|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciek
Gość
|
Wysłany: Pon 20:38, 17 Wrz 2012 Temat postu: wycieczki z Anią |
|
|
Byliśmy w Hurgadzie na przełomie marca i kwietnia 2011 (dwoje dorosłych i 12 latek). Byliśmy na Giftun, na statku ze szklanym dnie i na wypasionym safari.
Kontakt z Ania rewelacyjny (sms z numerem pokoju i natychmiastowe oddzwonienie przez Anię).
Pełen kontakt i wszystko dopięte na ostatni guzik.
Zdarzały się nieporozumienia (pare wjazdów do hotelu - byliśmy w Jungle Aqua Park) my gdzie indziej a kierowca gdzie indziej, ale Ania stale dostepna pod telefonem i natychmiast wyjaśniała nieporozumienia (zazwyczaj wynikające z naszej winy
Zadowolony z obsługi poleciłem Anię koledze - Darek po powrocie rozpływał się w zachwytach....
Jedziemy znowu do Hurgady (05.10 - 19.10 Sindbad Aquapark) i na pewno wszelkie wycieczki odbędą się za pośrednictwem Anii.
Polecam naprawdę szczerze.
Maciek
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Maciek
Gość
|
Wysłany: Sob 18:49, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Własnie wróciliśmy z Hurgady. Tak jak poprzednio korzystaliśmy z biura Ani w sprawie wycieczek.
Zaliczyliśmy dwie:
Miasto Duchów - jedyny mankament - trzeba dojechać około 1 godziny (klimatyzowany bus). Ale wrażenia niezapomniane - stara kopalnia fosforu i miasteczko pracujących tam robotników - obecnie całkowicie puste. Zwiedzanie na kładach - różnica wobec pustyni to przede wszystkim jazda pomiedzy wzgórzami, tunelami, całość zwiedzania na kładach. Powrót (nie wiem, czy planowany) ale po zmroku - noc egipska jest naprawdę ciemna, okulary przeciwsłoneczne obowiązkowe (dużo piachu podnoszonego przez kłady) a my jedziemy na sporej predkości na światłach - naprawdę super przeżycie. Z tego co widać ( a raczej nie widać) na stronie Ani nie ma już tej wycieczki - a szkoda. Ewentualny drugi wariant - aby wyjazd był w nocy i wówczas podziwianie wschodu słońca na pustynii....
drugi wyjazd - moto safari
zależało nam, a właściwie synowi, aby on 14latek mógł sam prowadzić kłada - i znowu Ania wszystko dopieła. Po przyjeździe na miejsce przewodnik oświadczył, że warunkowo się zgodzi, ale chce zobaczyć młodego "w akcji" na kładzie - mała przejażdżka i wyraził zgodę. Radość młodego wielka - choć w skórę nieźle dała mu ta kilkudziesięciokilometrowa przejażdżka.
Całość zorganizowana perfekcyjne - każdorazowo wychodząc na wycieczkę z pięciominutowym wyprzedzeniem spotykaliśmy kierowcę, który już czekał.
Korzystajcie śmiało z usług Ani - warto.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|